wtorek, 9 września 2014

Tablet


Coraz bliżej jesień, coraz krótsze dni, coraz częściej siedzimy w domu. Nie muszę Wam mówić, że szkoła jest męcząca dla dorosłych. Kuba przynosi coraz więcej zadań. Jaś chętnie chce odrabiać razem z nim. To dobrze. Tylko, że Kubę rozpraszam. Albo śpiewa, albo mówi coś szeptem pod nosem. I wtedy pojawia się problem. Co zrobić? Jak zająć się młodszym i pomóc starszemu? John woli przebywać, bawić się w towarzystwie. Nie lubi sam. Dlatego moim rozwiązaniem tego problemu jest włączyć tablet i niech pogra te 30 min. Mamy zasady w domu co do gry na tablecie. Chłopcy rozumieją, że nie można dużo grać, bo się wzrok popsuje. Więc sami wymyślili, że grają po pół godziny jeśli siedzą w domu, a jeśli wychodzą na podwórko to go nie włączają :)























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz