Kilka dni temu wybrałam się z Jasiem na całodniową "wycieczkę" . Polegała ona na tym, że będziemy zwiedzać całe nasze miasto pomimo tego że nie jest ono duże. Jaś wziął ze sobą rower. Odwiedziliśmy pare fajnych i ciekawych miejsc, uliczek. Jasiu zgłodniał więc zabrałam to do McDonalda. I wiecie co ? John pierwszy raz zjadł tam frytki. Zawsze chodziliśmy tam tylko po zabawki albo na zjeżdżalnie :) swoją podróż zaś skończyliśmy oczywiście na placu zabaw. Był to niesamowity dzień. A to dlatego, że dawno nie spędziłam tylu godzin z Janem :)
Jaś ubrany:
spodnie - reserved
koszulka - reserved
buty - adidas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz